Mistrzostwa Europy 2024 zbliżają się wielkimi krokami, a oczekiwania wobec reprezentacji Anglii są ogromne. Chociaż Anglia jest faworytem wielu bukmacherów, istnieje kilka istotnych słabości, które mogą przeszkodzić drużynie Garetha Southgate’a w zdobyciu trofeum. Poniżej analizujemy sześć kluczowych powodów, dla których Anglia może nie wygrać Euro 2024.
1. Braki na lewej obronie
Podstawowy lewy obrońca Anglii – Luke Shaw zagrał w tym sezonie jedynie 15 spotkań w barwach Manchetseru United. Anglik nie zagrał ani minuty od 18 lutego. Posucha na lewej trony obrony Lwów Albiony sprawia, że Gareth Southgate będzie musiał zdecydować się na Luke’a Shaw’a lub przeniesienie jednego ze środkowych obrońców na lewą stroną. Może to być Joe Gomez lub Ezri Konsa. Takie rozwiązanie może być skuteczne przeciwko słabszym zespołom, jednak w momencie, gdy naprzeciwko Anglii stanie zespół z absolutnego topu, może nie być tak kolorowo.
Przykładowo po fazie grupowej, gdzie Anglia powinna bardzo sprawnie sobie poradzić, istnieje ryzyko, że Lwy Albionu trafią np. na Francję. Wówczas naprzeciwko Ousmane Dembele będzie grał Luke Shaw, który absolutnie nie jest w formie meczowej lub środkowy obrońca przeniesiony na lewą stronę, co również może zakończyć się tragedią.
2. Niewystarczający środek obrony Anglii
Jak słaby jest środek obrony Anglii? Paradoksalnie kluczowym zawodnikiem, który z powodu kontuzji może nie wystąpić na EURO jest Harry Maguire. Udział Anglika w turnieju pod sezonu stał pod znakiem zapytania, ponieważ Harry przedwcześnie zakończył sezon z United ze względu na kontuzję łydki. Z tego też powodu trener reprezentacji Anglii powołał prawie każdego kwalifikującego się środkowego obrońce Anglii do swojego wstępnego składu.
Do tej pory nadal są nadzieję, że 31- letni Maguire wyzdrowieje i uda mu się wrócić na Mistrzostwa Europy. Jednak te nadzieje są coraz mniejsze, przez co Southgate prawdopodobnie będzie musiał zagrać turniej bez swojego filaru defensywy. Pomimo wszystkich wad Maguire’a (ma ich wiele) trzeba mu przyznać, że w 2022 na Mistrzostwach Świata był jednym z lepszych zawodników Anglii na całym turnieju.
Jego zastępcą może być Marc Guehi, który będzie bronił obok doświadczonego Johna Stonesa. Takie rozwiązanie nie napawa optymizmem, bowiem środkowy obrońca Crystal Palace nie ma żadnego doświadczenia na takim poziomie. Anglik rozegrał w reprezentacji jednie 6 spotkań. Warto także zaznaczyć, że John Stones również nie jest w formie meczowej, ponieważ w ostatnich 7 meczach Manchesteru City rozegrał zaledwie 21 minut.
3. Duża zależność od Harrego Kane’a
Gareth Southgate przed nadchodzącym towarzyskim meczem z Islandią jasno dał do zrozumienia, że priorytetem dla niego jest „dobre” przygotowanie Harry’ego Kane’a na Euro 2024. Gwiazda Bayernu Monachium opuściła końcówkę sezonu z powodu problemów z plecami, co sprawia, że Southgate jest ostrożny w planowaniu jego występów. Mimo że Kane wszedł z ławki rezerwowych i strzelił gola w meczu z Bośnią i Hercegowiną, widać, że nie jest jeszcze w pełni formy.
W obliczu tej sytuacji, Southgate modli się, aby Kane uniknął dalszych urazów w nadchodzącym miesiącu, ponieważ jego nieobecność byłaby dla drużyny ogromnym ciosem. Alternatywne opcje w ataku, takie jak Ollie Watkins, który miał solidny sezon w Aston Villi, nie dorównują jeszcze doświadczeniem i jakością Kane’owi. Ivan Toney, mimo swoich umiejętności, pozostaje kontrowersyjnym wyborem po zawieszeniu i przeciętnej drugiej części sezonu. Choć Anglia ma wiele możliwości w ofensywie, każda kontuzja Kane’a mogłaby okazać się katastrofalna dla ich szans na Euro 2024.
4. Alternatywa dla Declana Rice’a
Southgate przyznał w zeszłym miesiącu, że nadal nie jest pewien, jak zestawić swój środek pola. „W ostatnich miesiącach myślałem: 'Declan z kim?’” – powiedział.
To ostatnie pytanie jest trudne do rozważenia. Declan Rice jest stałym elementem wyjściowej jedenastki od czterech lat; Anglia byłaby w tarapatach bez zawodnika, który od momentu dołączenia do Arsenalu zeszłego lata dodał wiele do swojej gry. Istnieje nawet argument, że Rice lepiej sprawdziłby się jako numer 8.
Jednak to się po prostu nie stanie, ponieważ Anglia cierpi na brak klasowych ŚPD. Kalvin Phillips odnotował dramatyczny spadek formy od momentu dołączenia do Manchesteru City, podczas gdy Jordan Henderson zrujnował swoją karierę – i reputację – przeprowadzając się do Arabii Saudyjskiej zeszłego lata. W rezultacie żaden z nich nie znalazł się w szerokiej kadrze.
Wydaje się teraz wysoce prawdopodobne, że Southgate będzie musiał zaufać Trentowi Alexander-Arnoldowi, nominalnemu prawemu obrońcy, lub wybrać np. Kobbiego Mainoo, Conora Gallaghera lub Adama Whartona, aby grał obok Rice’a. Mainoo i Wharton to zawodnicy o ogromnym potencjale, podczas gdy Gallagher dokonał czegoś niezwykłego w zeszłym sezonie, świecąc w przciętnym zespole Chelsea.
Jednak Mainoo i Wharton mają razem cztery mecze w kadrze, a Gallagher był nieużywanym rezerwowym na mistrzostwach świata w Katarze 2022, co oznacza, że żaden z nich nie ma doświadczenia na dużych turniejach. Bez względu na to, jak na to spojrzeć, nie jest to idealna sytuacja dla Anglii, biorąc pod uwagę znaczenie podwójnej szóstki w ochronie wrażliwej obrony Southgate’a i zapewnieniu napastnikom swobody skupienia się na atakowaniu.
5. Bellingham i Foden
Niektórzy twierdzą, że od czasów Franka Lamparda i Stevena Gerrarda angielski świat piłkarski nie był tak pochłonięty debatą o pozycjach, jak obecnie, gdy wszyscy fani reprezentacji zastanawiają się: jak najlepiej wpasować Phila Fodena i Jude’a Bellinghama do tego samego składu?
Problem jest oczywisty: obaj zawodnicy najlepiej sprawdzają się na tej samej pozycji w środku pola. Wielu kibiców i ekspertów chciałoby zobaczyć ich jako podwójnych numer 10 w formacji 4-3-3, z Rice’em jako jedynym zawodnikiem przed czwórką obrońców. Jednak, jak wskazują wcześniejsze komentarze Southgate’a, nie ma na to szans. Selekcjoner Anglii będzie trzymał się swojego ustawienia z podwójnymymi ŚPD, co oznacza, że tylko jeden z dwójki Foden i Bellingham będzie mógł grać na swojej preferowanej pozycji za Kane’em.
Wydaje się, że większe szanse ma Bellingham. W końcu „wystrzelił” w Realu Madryt po tym, jak Carlo Ancelotti dał mu „wolność” gry bardziej do przodu, podczas gdy Foden jest nieco bardziej elastyczny. Zawodnik Manchesteru City jest przyzwyczajony do gry – lub przynajmniej zaczynania – na szerszej pozycji w klubie.
Jednak Foden był najlepszym zawodnikiem Premier League w tym sezonie właśnie dlatego, że grał przez środek, i istnieje realne ryzyko, że jego ofensywne możliwości zostaną ograniczone, jeśli zostanie wypchnięty na skrzydło.
Można oczywiście argumentować, że to jeden z tych „pozytywnych bólów głowy” przy selekcji: konieczność wyboru między dwoma najwyższej klasy talentami. Niemniej jednak, Southgate musi położyć kres tej potencjalnie rozpraszającej debacie, znajdując sposób na to, aby w pełni wykorzystać zarówno Bellinghama, jak i Fodena, biorąc pod uwagę, że od dawna jest oskarżany o niewykorzystywanie w pełni ofensywnego potenjału, jaki ma do dyspozycji.
6. Konserwatywne podejście trenera Anglii
Gareth Southgate pozostaje niezwykle popularną postacią w angielskiej piłce nożnej. Jest tym miłym gościem, który zjednoczył naród, przywracając dumę w kraju footballu, tworząc przyjazną atmosferę w zespole złożonym głównie z młodych, ekscytujących zawodników.
Wyniki również były dobre. Ma drugi najlepszy rekord spośród wszystkich angielskich menedżerów w historii i poprowadził kraj do półfinału Mistrzostw Świata w 2018 roku oraz finału Mistrzostw Europy w 2021 roku. Jednak wątpliwości zaczęły się pojawiać z powodu jego konserwatyzmu.
Jeszcze przed tym, jak Anglia nie zdołała pokonać Francji, która była do łyknięcia w ćwierćfinale Mistrzostw Świata 2022, pojawiały się skargi, że grają z zaciągniętym hamulcem ręcznym. W rezultacie, po Katarze narastały głosy, aby Southgate dał swoim zawodnikom więcej swobody; aby podejmował większe ryzyko, był bardziej odważny zarówno w wyborze wyjściowej jedenastki, jak i w zmianach podczas meczu. Przypomnijmy, że Anglia w niewytłumaczalny sposób wycofała się po objęciu wczesnego prowadzenia w finale Euro 2020 przeciwko Włochom, a tchórzostwo kosztowało ich ten mecz. Powszechny strach polega na tym, że ponownie zostaną ukarani za pragmatyzm w Niemczech.
Przyjadą jako faworyci wielu osób, nie tylko dlatego, że nie są przewidziani do zmierzenia się ze zwycięzcą grupy do półfinałów. Jednak Anglia będzie musiała w pewnym momencie zmierzyć się z silną opozycją, a Southgate ma problemy w starciach z najlepszymi drużynami. W rzeczywistości, w 25 starciach z europejskimi potęgami takimi jak Francja, Niemcy, Belgia, Holandia, Chorwacja, Włochy i Hiszpania, wygrał zaledwie sześć razy.
Anglia niewątpliwie ma wspaniałą szansę na zdobycie pierwszego dużego trofeum od 1966 roku – ale czy Southgate naprawdę ma odwagę, aby to osiągnąć? Czas na wymówki się skończył. Nic mniej niż zwycięstwo nie zadowoli kibiców Anglii. Kontuzje i pech mogą odegrać swoją rolę, ale jeśli Anglia nie wygra Euro, głównym powodem będzie menedżer.