Real Madryt zdobył już 15. tytuł Ligi Mistrzów po pokonaniu imponującej Borussii Dortmund w finale na Wembley. O zwycięstwie przesądziły błędy w defensywie niemieckiego zespołu oraz niezłomny duch królewskich w Champions League.
Real musiał wygrać
Borussia Dortmund świetnie weszła w finałowe spotkanie na Wembley. Podopieczni Edina Terzicia zaskoczyli przede wszystkim intensywnością. Mimo większego posiadania piłki przez Real, to właśnie Niemcy grali wysokim pressingiem, najczęściej szybko odbierając piłkę. Pierwsza groźna sytuacja bramkowa pojawiła się już w 13. minucie za sprawą Juliana Brandta, który pomylił się dosłownie o kilka centymetrów. Następnie Borussia nie ustawała w swoich atakach, co zaowocowało sytuacją Adeyemiego, który minął Thibauta Courtoisa, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce.
Klasyczny Real Madryt w drugiej połowie
Druga połowa to klasyczny Real Madryt. Nieważne, jak słabo zagrają wcześniej, ile okazji bramkowych pozwolą stworzyć przeciwnikowi – oni zawsze wrócą. Doskonale pokazują to finały z Atletico Madryt w 2014 roku i Liverpoolem w 2022 roku. Jednak to nie tylko finały – w ostatnich latach odbyło się wiele spotkań, w których Real dosłownie wracał zza światów.
Nieoczywisty bohater – Dani Carvajal
Pierwszą bramkę dla Królewskich zdobył Dani Carvajal, jednak była to tylko wisienka na torcie w występie Hiszpana. Zawodnik, który często może być uznawany za słabe ogniwo w drużynie Realu Madryt, ponownie pokazał, że potrafi wzbić się na absolutnie najwyższy poziom. Świetna gra bez piłki, solidność w defensywie i potencjał ofensywny to cechy, które powinien posiadać boczny obrońca. Carvajal w tym finale był definicją wszystkich tych cech.
Czy Borussia zmarnowała szansę na puchar?
Oczywiście, że tak. Niemcy bez dwóch zdań byli znacznie lepszą drużyną niż Real Madryt w pierwszej połowie. Drużyna Edina Terzicia sprawiła, że narracja nie podążała w oczekiwanym kierunku. Taktycznie, Dortmund zaskoczył łatwością w rozgrywaniu piłki, tworząc wiele okazji w pierwszej połowie. Ich wartość expected-goals (xG) wyniosła 1,68, co było najwyższym wynikiem w pierwszej połowie finału Ligi Mistrzów od sezonu 2013/14. Karim Adeyemi dwukrotnie stanął przed szansą na zdobycie bramki. Jednak można powiedzieć, że drużynie z Dortmundu zabrakło wyrachowania i doświadczenia w wygrywaniu najważniejszych meczów.
Kluczowe statystyki
- Real Madryt zdobył Puchar Europy po raz rekordowy, 15. raz.
- Los Blancos odnieśli sukces we wszystkich dziewięciu występach w finale w erze Ligi Mistrzów.
- Hiszpańska drużyna była niepokonana w swoich 13 meczach Ligi Mistrzów w tym sezonie (9 wygranych, 4 remisy). To pierwszy raz, gdy wygrali finał Pucharu Europy/Ligi Mistrzów, nie przegrywając ani jednego meczu w trakcie kampanii.
- Real Madryt nie zdołał strzelić bramki tylko w jednym z ostatnich 18 finałów Pucharu Europy/Ligi Mistrzów. Miało to miejsce w ich porażce 1-0 z Liverpoolem w 1981 roku.
- Real Madryt nie stracił więcej niż jednej bramki w żadnym z ostatnich 11 finałów Pucharu Europy/Ligi Mistrzów. Ostatni raz było to w ich porażce 3-1 z Interem w 1964 roku.
- Dani Carvajal zdobył bramkę po raz drugi w Lidze Mistrzów (od fazy grupowej do finału). Jego jedyny inny gol w poprzednich 88 występach miał miejsce w listopadzie 2015 roku przeciwko Szachtarowi Donieck.
- Vinícius Júnior został pierwszym Brazylijczykiem, który strzelił bramkę w dwóch różnych finałach Pucharu Europy/Ligi Mistrzów.
- Luka Modrić i Dani Carvajal wyrównali rekord Paco Gento, grając w zwycięskiej drużynie w sześciu finałach Pucharu Europy/Ligi Mistrzów.
- Carlo Ancelotti przedłużył swój rekord liczby zwycięstw w Lidze Mistrzów jako trener do pięciu – dwa więcej niż jakikolwiek inny trener.